www.zdrowykraj.fora.pl
Uzdrowienie chorego kraju.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.zdrowykraj.fora.pl Strona Główna
->
Przeciwdziałanie nepotyzmowi
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strona główna.
----------------
Regulamin
Finansowanie Partii Politycznych - dyskusja
Ankieta
PROGRAM - SELEKTYWNA RZECZOWA DYSKUSJA
Jednostki Terytorialne 10-ki
Zjednoczone Państwo Polskie
Konkretne systematyczne działania
Do realizacji przez kazdego
Informacje Ogólne Społeczności
Pytania do Społeczności, negocjacje i inne...
Prawo do Referendów
Archiwum
Zdrowy Kraj PL - ZDROWI UMYSŁOWO POLACY!
Ordynacja wyborcza
Decentralizacja władzy wykonawczej.
WAŻNE - PODATEK KATASTRALNY
Immunitety w Systemie Prezydenckim przy 100 Senatorach?
System Prezydencki
Służba zdrowia - odpis od podatku...
ZUS - Jak stworzyć sprawiedliwy system emerytalny?
PZPN i inne "związki"
Podatki System który pormuje zatrudnienie i płace
Niezawisłe sądownictwo
Prawo do tego co wykopiesz w ziemi.
Likwidacja przywilejów emerytalnych?
Elektrownia atomowa - czy nas na to stać?
Nacjonalizacja banków (rynkowa.)
Finanse nasze i państwa
Program ustalony
Ekonomia
Praca
Obronność
Służba zdrowia
Edukacja
Ochrona Środowiaka
Wolność Obywateli
Demokracja
Prawo Pracy
Wymiar Sprawiedliwości
NBP - co zmienić (UE i MFW patrzy...)
Uspołecznienie handlu w kraju
Uspołecznienie handlu paliwani
Edukacja
Emerytury Kwotowe
Przeciwdziałanie korupcji
Dyskusja ogólna
Przeciwdziałanie nepotyzmowi
Finansowanie Kościołów
Opodatkowanie Kościoła
Demokracja a poszanowanie praw jednostki lub mniejszości
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
zdrowykraj
Wysłany: Pon 23:11, 30 Lip 2012
Temat postu:
Tak jak mówie to pomysł do przemyślenia i doprecyzowania...
fin
Wysłany: Pon 22:38, 30 Lip 2012
Temat postu:
Ciekawie mówicie obydwaj... tylko jeszcze określić czy to przy każdej rekrutacji sprowadzać ludzi z całego województwa czy robić to jakoś zbiorczo?
Z tą apolitycznością to właśnie tak jest... może i marqstr masz rację, że 2 kadencje.
Zastosowałbym to też do sędziów (patrz TK), prokuratorów itp. chociaż to "sympatii" i tak nie wyeliminuje :/
fin
marqstr
Wysłany: Pon 10:38, 30 Lip 2012
Temat postu:
zdrowykraj napisał:
Ale skąd te osoby do komisji, z tego urzędu?
Z tego, z podobnych urzędów (na najważniejsze stanowiska mogą być z innych miast na przykład).
To jest dobry pomysł. Tylko że on by się sprawdził przy zwykłych stanowiskach, inspektora lub refererenta.
Np nabór do Wydziału Ochrony Środowiska w gminie Kozia Wólka. Robimy losowanie z pośród wszystkich gmin w danym województwie. I wybieramy 4 osoby z tych samych wydziałów, zajmujących się tymi samymi sprawami na który jest przeprowadzany konkurs.
W przypadku wyższych stanowisk są to zawsze stanowiska polityczne. Niestety tak to wygląda. Mimo iż wymaga się apolityczności to gostek wypisuje się z partii i już.
Wprowadzić zmiany w ustawie o pracownikach samorządowych i ustawie o służbie cywilnej że wyższych stanowisk urzędniczych nie mogą sprawować ludzie należący do partii politycznych w okresie 2 kadencji wstecz
zdrowykraj
Wysłany: Nie 17:11, 29 Lip 2012
Temat postu:
Ale skąd te osoby do komisji, z tego urzędu?
Z tego, z podobnych urzędów (na najważniejsze stanowiska mogą być z innych miast na przykład).
Czy oceny są jawne (wiadomo, kto ile dał punktów)
Jawne dla komisji w celu wybrania najlepszego kandydata (ale po odbyciu już rozmów ze wszystkimi kandydatami).
Sam powiedz jak to widzisz albo podaj jakieś lepsze i prostsze rozwiązanie od komisyjnego wybierania kandydatów. Szczegóły techniczne trzeba dopracować jak powiedziałem, bo to tylko pomysł który przyszedł mi do głowy na poczekaniu.
Bawić się w jakieś sprawdzanie rodzin,sprawdzanie zatrudnień krzyżowych jest praktycznie nierealne jeśli decydują nie komisje tylko pojedyncze osoby, okresowa weryfikacja poziomy nepotyzmu itd wymagają zatrudnienia sporej rzeszy nowych urzędników. Kto za to zapłaci?
p.s. Zakładam osobny temat o korupcji.
fin
Wysłany: Nie 16:47, 29 Lip 2012
Temat postu:
zdrowykraj napisał:
Bezpośredni przełożony + 4 osoby w komisji powiadomione 1 dzień wcześniej, że będą brały udział w rekrutacji. Każdy ocenia kandydatów w skali od 0 do 5.
Ale skąd te osoby do komisji, z tego urzędu?
Czy oceny są jawne (wiadomo, kto ile dał punktów)?
zdrowykraj napisał:
Każde zaznaczone "0" dyskwalifikuje kandydata.
Kasowane są 2 skrajne noty tak jak w skokach narciarskich. Wygrywa ten który ma najwięcej punktów nawet jak jest synem ministra. Jeśli ktoś dał wszystkim kandydatom "0" to wiadomo kogo faworyzuje i sprawa kierowana jest do CBA.
A jeśli to jedyny uczciwy i dał im, bo się należało?
Kto sprawdza kto jak dał i kto kieruje wniosek do CBA?
zdrowykraj napisał:
Każdy członek komisji ma prawo w przypadku wątpliwości unieważnić(zawetować) cały konkurs i poinformować CBA.
Jawnie?
Kto się ośmieli?
Co w przypadku fałszywego oskarżenia?
zdrowykraj napisał:
Kara za korupcję 25 lat więzienia.
Kto zaryzykuje?
Kto zaryzykuje wywalenie z roboty jak podejrzenia "się nie potwierdzą"?
zdrowykraj napisał:
To są tylko propozycje w zakresie komisyjnych konkursów -trzeba je dopracować.
Rozwiązanie powinno być bardzo proste, transparentne i łatwe do wykonania.
Jak nie komisyjne konkursy to co?
Jestem za, ale na razie więcej niewiadomych niż wiadomych.
No i ostatnie pytanie: jeśli szef CBA podlega premierowi, a premiera jakiego mamy każdy widzi, to co jeśli postępowania będą umarzane (patrz afera hazardowa i inne)?
fin
zdrowykraj
Wysłany: Nie 16:39, 29 Lip 2012
Temat postu:
Bezpośredni przełożony + 4 osoby w komisji powiadomione 1 dzień wcześniej, że będą brały udział w rekrutacji. Każdy ocenia kandydatów w skali od 0 do 5.
Każde zaznaczone "0" dyskwalifikuje kandydata.
Kasowane są 2 skrajne noty tak jak w skokach narciarskich. Wygrywa ten który ma najwięcej punktów nawet jak jest synem ministra. Jeśli ktoś dał wszystkim kandydatom "0"(lub same niskie noty) to wiadomo kogo faworyzuje i sprawa kierowana jest do CBA (jego głos jest też odrzucany).
Każdy członek komisji ma prawo w przypadku wątpliwości unieważnić(zawetować) cały konkurs i poinformować CBA.
Kara za korupcję 25 lat więzienia.
Kto zaryzykuje?
To są tylko propozycje w zakresie komisyjnych konkursów -trzeba je dopracować.
Rozwiązanie powinno być bardzo proste, transparentne i łatwe do wykonania.
Jak nie komisyjne konkursy to co?
fin
Wysłany: Nie 16:05, 29 Lip 2012
Temat postu:
zdrowykraj napisał:
Powinno i przejdzie -takie rozwiązania stosowane są w dużych firmach i koncernach.
Działa?
W zależności od firmy, ale się od tego odchodzi (no i nie masz tam przypadkowych ludzi), a odchodzi się, bo nie działa.
zdrowykraj napisał:
W wymaganiach początkowych sprecyzowane są wymagania odnośnie kandydatów.
Na rozmowę zaprasza się kandydatów spełniających je w 100% lub najlepszych.
Wszyscy "znajomi królika" spełniają te warunki.
zdrowykraj napisał:
Rekrutujący może dodatkowe pytania otrzymać i je zadać -jeśli są jakieś z kosmosu.
(Pamiętajmy że to najczęściej praca w urzędach)
Może być ankieta do wypełnienia? Może.
Internet roi się od opisów, jak to przychodzą ludzie na testy/ankiety/rozmowy, dostają pytania "z kosmosu", często w ogóle niezwiązane ze stanowiskiem i tak się dziwnie składa, że nikt nie wie co napisać oprócz jednej osoby, która wali elaborat na 2 strony.
To już jest i
nie
działa.
zdrowykraj napisał:
To praca państwowa więc przełożony nie musi sobie wybrać "długonogiej blondynki", ale może być jednym z członków komisji.
Tak gdzie się robi (trzeba pracować) nikt nie wybiera długonogiej blondynki (chyba, że ma kwalifikacje), bo liczy się kasa.
Pomysł jakiś jest, wiemy, że dzwonią, ale nie wiemy, w którym kościele, bo co to znaczy losowo/komisyjnie, i jednocześnie inaczej niż jest?
Losowo z jakiej puli? Urzędników? Mieszkańców? Z całej populacji? Jak Cię wylosują to można odmówić? Jak nie można to pracodawca ma obowiązek Cię zwolnić?
Mało konkretów.
fin
zdrowykraj
Wysłany: Nie 12:36, 29 Lip 2012
Temat postu:
Powinno i przejdzie -takie rozwiązania stosowane są w dużych firmach i koncernach.
Działa?
W wymaganiach początkowych sprecyzowane są wymagania odnośnie kandydatów.
Na rozmowę zaprasza się kandydatów spełniających je w 100% lub najlepszych.
Rekrutujący może dodatkowe pytania otrzymać i je zadać -jeśli są jakieś z kosmosu.
(Pamiętajmy że to najczęściej praca w urzędach)
Może być ankieta do wypełnienia? Może.
To praca państwowa więc przełożony nie musi sobie wybrać "długonogiej blondynki", ale może być jednym z członków komisji.
fin
Wysłany: Nie 8:56, 29 Lip 2012
Temat postu:
To nie przejdzie:
1. Rekrutujący powinni znać specyfikę stanowiska, na które rekrutują żeby zadawać sensowne pytania i prawidłowo oceniać umiejętności i predyspozycje kandydata.
2. Przełożony chce mieć wpływ na to z kim będzie pracował, choćby typ charakteru, i to też jest całkiem naturalne.
fin
zdrowykraj
Wysłany: Sob 23:15, 28 Lip 2012
Temat postu: Komisyjne konkursy.
Jaka komisja? Może losowo wybrani ludzie w komisji(nie znają się)?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin